Pani Olha Materynska, studentka studiów magisterskich w Wyższej Szkole Handlowej we Wrocławiu świadomie buduje swoją przyszłość zawodową. Specjalny program na naszej uczelni umożliwi jej zdobycie podwójnego dyplomu – WSH i topowej francuskiej uczelni biznesowej: Groupe ESC Troyes en Champagne we Francji. Pani Olha semestr nauki na francuskiej uczelni ma już za sobą. Opowiedziała nam o wspomnieniach przywiezionych do Polski i o tym, co było najciekawsze w czasie studiowania w Troyes.
Wyższa Szkoła Handlowa: Wybrała Pani ciekawy model studiowania - dwa semestry nauki w
Wyższej Szkole Handlowej we Wrocławiu, a jeden na naszej
partnerskiej uczelni ESC w Troyes. Dlaczego taki wybór?
Olha Materynska: Wybierając studia chciałam
podnieść poziom swojej wiedzy z zakresu event managementu. Na początku
zapoznałam się z ofertą WSH i uczelnianym programem podwójnego
dyplomu. Znalazłam informacje, że WSH i uczelnia w Troyes dają szansę rozwoju w tym kierunku. Możliwość zdobycia międzynarodowego doświadczenia i
tytuły, które mogę uzyskać doprowadziły do wyboru takiej drogi.
WSH: Jakie są Pani wrażenia z pobytu w Troyes?
OM: Do Troyes wyjechałam z grupą
innych studentów WSH. Wszystko zaczęło się od przywitania nas na uczelni.
Otrzymaliśmy pakiet niezbędnych informacji. W pierwszy dzień mieliśmy niemiłą niespodziankę
ponieważ zgubiono nasze klucze od pokoju w akademiku, ale na szczęście sprawa
szybko się wyjaśniła.
Można tam spotkać studentów z całego świata – Stany Zjednoczone,
Meksyk, Rosja, Chiny, to tylko kilka przykładów krajów, których reprezentanci
studiują w ESC. Sama infrastruktura była świetna – wszystko nowoczesne i
przestronne. Studenci mają dostęp do klubu fitness, zajęć sportowych, treningów
jogi i wielu innych udogodnień.
WSH: Smakowała Pani kuchnia francuska?
OM: To był dla mnie mały szok, bo
Francja rzeczywiście kojarzy się ze ślimakami, serami, a na miejscu okazało
się, że przede wszystkim je się pizzę, hamburgery i frytki… Globalizacja :) Istnieją oczywiście
restauracje z klasyczną kuchnią, ale na co dzień studenci jedzą wszystko to, co
znamy.
WSH: Tak, jak Pani wspomniała - najważniejszym celem pobytu w Troyes było
zdobycie nowej wiedzy. Proszę powiedzieć kilka słów o tamtejszym system
nauczania?
OM: Dla mnie najbardziej interesujące
były przedmioty praktyczne. Wszystko odbywało się w sposób ćwiczeniowy,
uczyliśmy się na konkretnych przykładach ze świata biznesu. Cała wiedza była
przekazywana przez wykładowców z dużym doświadczeniem praktycznym.
W ESC Troyes jest trochę inny system niż
znany nam w Polsce. Na początku wszystkie przedmioty są pogrupowane w blokach
tematycznych. Po każdym zakończonym kursie studenci piszą egzamin lub tworzą
projekt. Nie ma jednej sesji w wyznaczonym terminie.
WSH: To dobre rozwiązanie. Dzięki temu można zaliczać materiał na bieżąco. W
czasie sesji wszystko kumuluje się w jednym czasie i bywa to trudne dla
studentów. Co zyskała Pani dzięki zajęciom i całemu pobytowi we Francji?
OM: Przede wszystkim obroniłam tytuł
MBA z zakresu event management and business tourism – otrzymam go po obronie pracy magisterskiej na naszej uczelni. Dzięki temu zakończę studia z podwójnym
dyplomem.
WSH: Na zakończenie naszej rozmowy proszę powiedzieć jak zachęciłaby Pani
studentów Wyższej Szkoły Handlowej do korzystania z możliwości zagranicznych
wyjazdów?
OM: Taki wyjazd to fantastyczne doświadczenie. Przede wszystkim nauka życia w innym kraju i możliwość komunikowania się z przedstawicielami innych kultur. Dzięki temu człowiek może przełamać stereotypy i nauczyć się wiele o innych. Jeśli macie szansę, to ją wykorzystajcie i podróżujcie!
OM: Taki wyjazd to fantastyczne doświadczenie. Przede wszystkim nauka życia w innym kraju i możliwość komunikowania się z przedstawicielami innych kultur. Dzięki temu człowiek może przełamać stereotypy i nauczyć się wiele o innych. Jeśli macie szansę, to ją wykorzystajcie i podróżujcie!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz